Jak co roku 11 listopada świętowaliśmy wspólnie przy Pomniku Legionistów.
Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej adw. Bartosz Przeciechowski oraz Sekretarz ORA adw. Monika Sokołowska w pięknych słowach wskazali, jak bardzo żywa jest dzisiaj pamięć o naszej walce o niepodległość, gdy tak blisko nas, zaraz za naszą wschodnią granicą toczy się właśnie bój o wolność, o życie: My dorastaliśmy w przeświadczeniu, że jesteśmy wolni od wojny, że to co wydarzyło się w pierwszej połowie XX wieku już się nie powtórzy. Dorastaliśmy, mając świadomość skutków wojny, wierząc, że przez traktaty pokojowe i polityka międzynarodowa dadzą nam poczucie bezpieczeństwa i ochronią. Tymczasem na świecie toczy się obecnie trzydzieści kilka wojen. Są one od nas dalekie, wiemy o nich niewiele albo nic. Ktoś gdzieś walczy o swoją niepodległość, ktoś ucieka od terrorystów, inny ciemięży. W tamtym roku zetknęliśmy się z czymś dla nas nieprawdopodobnym – jak to jest, że w XXI wieku mur na granicy, strefy, zakazy, pushbacki, jak to możliwe, że dzieci umierają w przygranicznych lasach, jak to nic nie można zrobić? Przecież to niemożliwe, żeby w wolnej Polsce w XXI wieku całe rodziny, dzieci tułały się bez jedzenia i picia na mrozie wiele dni po lasach. A my wobec tego mielibyśmy pozostać bezsilni.
W tym roku osobiście poczuliśmy oddech wojny, nasze dzieci poczuły oddech wojny. Okazało się, że złudne są stabilność i bezpieczeństwo, pokój nie został nam dany raz na zawsze. Stanęliśmy oko w oko z tragedią wojny, z czym mierzy się dzisiaj naród ukraiński. Nasi przodkowie walczyli o to, aby zapewnić Polsce miejsce na mapie i się na niej utrzymać, nasi sąsiedzi walczą o to, aby się na mapie utrzymać i z niej nie zniknąć.
Wspólnie przy tablicy Pamięci Adwokatów Lubelszczyzny powspominaliśmy także członków naszej adwokackiej braci, którzy w walce o wolną Polskę oddali to, co najcenniejsze.
Dziekan ORA wraz z Wicedziekan adw. Krystyną Drozd oraz Sekretarz ORA tradycyjnie złożyli również kwiaty pod Pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego podczas uroczystości organizowanych na Placu Litewskim.